czwartek, 26 września 2013

Rozdział 1

Dzisiaj przebudziłam się wyjątkowo późno. Obróciłam się na drugi bok aby sprawdzić czy Marco jeszcze śpi. Nie spał. Wstałam i poszłam do kuchni. Zastałam go robiącego nam śniadanie. Spojrzał na mnie z uśmiechem i powiedział : - Kochanie, pamiętasz że mamy dzisiaj jechać do lekarza ? - Pamiętam - Odpowiedziałam dziwnym głosem - Dlaczego jesteś smutna ? - Spytał - Nie jestem. Po prostu znowu źle się czuję. Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do lekarza. W kolejce czekaliśmy 1 godzinę. Gdy wreszcie weszłam, lekarz mnie zbadał i powiedział : - To nic poważnego, to zwykłe przemęczenie. Wyszłam zadowolona wiedząc że nic mi nie jest. Gdy wróciliśmy do domu zaczęłam pakować się na trening. Nagle podszedł do mnie Marco i powiedział : - Wiesz co powiedział lekarz, miałaś odpoczywać. - Wiem ale jutro mamy ważny mecz i muszę iść - Powiedziałam. - Nic z tego ! Nigdzie nie pójdziesz. Szybko uciekłam do naszego pokoju i się zamknęłam. Po chwili zrozumiałam że Marco chce dla mnie dobrze, więc zbiegłam na dół i powiedziałam : - Dziękuję - Za co ? - Za to że jesteś cały czas przy mnie i mnie wspierasz. - Zawszę tak było i zawszę tak będzie. Niebawem zjedliśmy obiad a potem poszliśmy oglądać telewizję. Gdy oglądaliśmy powtórkę meczu Borussii nagle Marco rzekł : - A może tak pojedziemy sobie gdzieś odpocząć ? - Tylko gdzie ? - Francja ? - A może Włochy ? - Odpowiedziałam - Co powiesz na Hiszpanię ? Wiem że w dzieciństwie bardzo chciałaś tam spełniać marzenia. - Byłoby super. - To za tydzień wyjeżdżamy -------------------------------------- Jutro dokończę a na razie idę spać :) Dortmundzkich Borussen <3 Mam nadzieje że się podoba ;) A teraz łapcie jego zdjęcie <3 :

niedziela, 22 września 2013

Prolog

Marco wraz ze swoją dziewczyną postanowili wyjechać na wakacje. On dawał  propozycje i ona również. Nie mogli się zdecydować gdzie pojadą. Ale Marco był tak kochanym chłopakiem i powiedział żeby to ona wybrała gdzie sobie odpoczną. Wybrała więc Hiszpanię, a dokładnie Barcelonę. W dzieciństwie bardzo chciała tam spełnić marzenia, ale jej rodzice nie chcieli tam wyjechać. Więc Marco postanowił spełnić jej marzenia.